Zmiana, zmiana, zmiana

Po kilku miesiącach prac nad historycznymi źródłami, planszą oraz kartami, uzyskałem prototyp dostatecznie dobry, by pokazać go naszym testerom. Mam to szczęście, że w Opolu działa mocna grupa graczy spotykających się co tydzień (Planszowe Opole). Nasze Koleżanki i Koledzy są już przyzwyczajeni do tego, że często przynosimy jakieś mniej lub bardziej zaawansowane prototypy (czasem też gorące nowości z targów, tak dla zachowania równowagi) i chętnie w nie grają.
Czytaj dalej

Jak zrobić grę o wyścigu i nie polec po drodze?

Październik 2012. Jest godzina 4 rano, właśnie moja kolej na prowadzenie auta po targach w Essen. Nie ma z kim pogadać, bo reszta załogi śpi oddając swój los w moje ręce. Nie ma też do kogo zadzwonić, bo każdy rozsądny człowiek też już dawno śpi, nawet jeśli jest na dyżurze. Droga spowita mgłą, wiec wlokę się z prędkością 120 kilometrów na godzinę równą jak stół autobaną. Zbudowali nam taką prawie pod sam dom, a zaplanowali to jeszcze przed wojną. Wszak 5. Panzerdivision miala swoje koszary właśnie w Opolu…

Czytaj dalej

TableTop Day, czyli dlaczego warto wydać tę grę

Dzięki zaproszeniu sklepu Strefa Gry z Bielska-Białej miałem przyjemność świętować TableTop Day na całonocnym spotkaniu z planszówkami. Chętnych do testowania naszych gier nie brakowało, bo przez nocki w Strefie przewija się zwykle ponad setka osób.

Prym jak zawsze wiódł Świat Dysku: Ankh-Morpork, najpierw rozegrałem dwie partie szkoleniowe dla ośmiu graczy, którzy nie znali jeszcze gry, a potem zainteresowani przystąpili do rozegrania turnieju, który toczył się przez kilka dalszych godzin.

W międzyczasie miałem chwilkę, by rozłożyć nasze prototypy: Boże Igrzysko: MAGNACI i 1944: Wyścig do Renu.

Czytaj dalej

Dlaczego o logistyce?

Opole, cotygodniowe spotkanie z planszówkami ok. 2008 r.

Klema: W co gracie?

Ozy: W taką trudną, wojenną grę.

Voldemort: Ale spokojnie, w 4 godziny powinniśmy się wyrobić.

Klema: 4 godziny na jedną grę? Przecież w tym czasie można by rozegrać trzy inne dobre tytuły!

Narrator: No właśnie.

Czytaj dalej

Planszowe święto – Tabletop Day

Tabletop Day to obchodzone 5 kwietnia międzynarodowe święto gier planszowych. Jego ideą jest promowanie gier planszowych jako wspaniałej rozrywki, łączącej ludzi we wspólnej zabawie – najlepiej poprzez wyjście z nimi „do ludzi” – najbliższego sklepu z grami, czy knajpki. Cała akcja jest promowana za pomocą tej strony, na której można zgłosić planowane spotkanie.

No to co, dzień święty – święcić? Co zrobisz w najbliższą sobotę dla Twojego hobby?

Ja usiądę i zagram. Na szczęście planszówkowe święta polegają właśnie na graniu w planszówki.

I zgodnie z ideą akcji, zrobię to publicznie. Na zaproszenie sklepu Strefa Gry w Bielsku-Białej będę prezentował 1944: Wyścig do Renu na ich XV nocy z grami, przypadającej właśnie w Tabletop Day.

Więcej informacji o wydarzeniu znajduje się na tej stronie. Zapraszam serdecznie!

Pozostaje już tylko czekać

Przygotowania do inwazji (na ostatnie puste miejsca na Waszych regałach z grami) trwają nieprzerwanie od wielu dni. Ale oto zbliża się dzień D. Kiedyś, w 1944 roku był to “D-day”. Dziś, 70 lat później, nazwał bym go raczej “D-deadline’sday”.

Czytaj dalej